Zima w Puławach i okolicach potrafi być piękna, ale widok rosnących rachunków za ogrzewanie rzadko kogo wprawia w dobry nastrój. Co roku wraca to samo pytanie: „Czy da się coś zrobić, żeby płacić mniej, nie marznąc we własnym domu?”. Dobra wiadomość: tak, da się.
Nie zawsze trzeba od razu robić generalny remont. Czasem wystarczą drobne zmiany w codziennym użytkowaniu domu. Czasem jedna dobrze przemyślana inwestycja, która potem po prostu się zwraca. Poniżej znajduje się 5 konkretnych kroków wskazywanych przez specjalistów zajmujących się efektywnością energetyczną budynków w regionie.
Spis treści
1. Zacznij od podstaw: proste nawyki, które nic nie kosztują
Zanim przejdziemy do większych wydatków, warto sprawdzić, co można poprawić natychmiast – praktycznie za darmo – i już od najbliższego rachunku.
Ustaw właściwą temperaturę
Delikatne obniżenie temperatury w domu (nawet o 1°C) może dać oszczędność rzędu kilku procent w skali sezonu grzewczego. Chodzi nie o to, by siedzieć w kurtce w salonie, tylko o mądre sterowanie ciepłem:
– gdy wszyscy są w pracy/szkole, temperatura może być niższa,
– w nocy, pod ciepłą kołdrą, też nie musi być tak ciepło jak w dzień.
Nowoczesne sterowniki i aplikacje pozwalają ustawić harmonogram ogrzewania praktycznie „na autopilocie”, bez ciągłego kręcenia pokrętłem.
Wietrz krótko, ale skutecznie
Zamiast uchylać okno „na cały dzień”, lepiej otworzyć je szeroko na kilka minut. Powietrze wymienia się szybko, ale ściany, podłogi i meble nie zdążą się wychłodzić. A to właśnie one kumulują ciepło.
Nie blokuj grzejników
To brzmi banalnie, ale ma ogromne znaczenie. Grzejnik zasłonięty grubą zasłoną, zabudowany dekoracyjną kratką albo dociśnięty kanapą po prostu nie oddaje ciepła tak, jak powinien. Uporządkowanie przestrzeni wokół źródeł ciepła potrafi realnie podnieść komfort w pomieszczeniu – bez podkręcania mocy.
2. Zatrzymaj ciepło w środku, zamiast je produkować w nieskończoność
Największe straty ciepła w domach jednorodzinnych to zwykle nie „słaby piec”, tylko ucieczka energii przez nieszczelne okna, stare drzwi, nieocieplone ściany i dach.
Pierwszy krok może być bardzo prosty: wymiana lub dołożenie uszczelek przy drzwiach i oknach. To tani zabieg, który w wielu domach daje natychmiastowy efekt.
Drugi krok to już poważniejsze działanie – profesjonalna termomodernizacja domu, obejmująca docieplenie ścian, stropu i dachu oraz wymianę stolarki okiennej tam, gdzie to ma sens. Według wykonawców z regionu, to właśnie ściany i dach odpowiadają często za największe straty energii.
W praktyce oznacza to: mniej dogrzewania, mniej pracy kotła i… mniej płacenia za paliwo.
3. Stare źródło ciepła = drogi rachunek. Czasem trzeba je po prostu wymienić
W wielu domach wciąż pracują stare kotły lub piece, które mają niską sprawność. To oznacza, że płacimy za opał, który w dużej części „idzie w komin”, zamiast realnie ogrzać dom.
Nowoczesne systemy grzewcze są po prostu tańsze w eksploatacji. W praktyce najczęściej rozważa się:
- Pompy ciepła
Coraz częściej uznawane za jedną z najbardziej ekonomicznych form ogrzewania domu. Urządzenie pobiera energię z powietrza, gruntu lub wody i zamienia ją na ciepło użytkowe. Dodatkowy plus: latem taka instalacja może pełnić funkcję chłodzenia pomieszczeń. - Kocioł na pellet
Pellet to paliwo o stabilnej cenie i wysokiej kaloryczności. Dzisiejsze kotły na pellet są praktycznie bezobsługowe – użytkownik uzupełnia zbiornik raz na kilka dni, a resztą steruje automatyka. - Kocioł zgazowujący drewno
Rozwiązanie szczególnie opłacalne tam, gdzie właściciel domu ma dostęp do drewna opałowego. Wysoka sprawność, kontrolowane spalanie i znacznie wyższa efektywność niż w tradycyjnych „kopciuchach”.
Dodatkowo, do dogrzewania pojedynczych pomieszczeń (np. salonu) w okresach przejściowych, coraz częściej wykorzystuje się nowoczesną klimatyzację z funkcją grzania. To szybki sposób na podbicie temperatury tam, gdzie właśnie przebywasz – bez rozkręcania całej instalacji centralnej.
4. Skorzystaj z dostępnych dofinansowań. Serio, nie musisz płacić wszystkiego sam
Właściciele domów w województwie lubelskim mogą skorzystać z programów wsparcia finansowego przy wymianie źródła ciepła czy dociepleniu budynku. To często różnica między „to za drogie” a „robię to teraz”.
Warto zwrócić uwagę m.in. na:
- program „Czyste Powietrze” – obejmuje m.in. wymianę starego pieca i termomodernizację, z możliwością uzyskania wysokiego poziomu dofinansowania oraz opcją prefinansowania (czyli nie trzeba mieć całej kwoty z góry),
- tzw. „kredyt ekologiczny”,
- programy wspierające fotowoltaikę i magazynowanie energii
W praktyce wygląda to tak: dobrze przygotowany wniosek potrafi pokryć znaczną część kosztów robót, a formalności (audyt, dokumentacja, wniosek o dotację, rozliczenie) można zlecić firmie, która się w tym specjalizuje. Dla właściciela domu to mniej biegania po urzędach i mniejsze ryzyko, że pieniądze „uciekną”, bo czegoś zabrakło w papierach.
5. Zacznij od audytu energetycznego. Bez tego można wydać dużo i… nie tam, gdzie trzeba
To punkt, który eksperci podkreślają najmocniej: zanim zainwestujesz w ocieplenie lub wymienisz źródło ciepła, warto wiedzieć, gdzie konkretnie Twój dom traci pieniądze.
Profesjonalny audyt energetyczny to szczegółowa analiza budynku. Sprawdza się m.in. jakość izolacji ścian i dachu, stan stolarki okiennej, sprawność obecnego źródła ciepła i sposób dystrybucji tego ciepła w domu. Na tej podstawie powstaje plan działań: co zrobić najpierw, co da największą oszczędność i w jakiej kolejności modernizować dom, żeby nie przepłacać.
Taki audyt jest bardzo często wymagany przy ubieganiu się o dofinansowanie. Bez niego wiele programów po prostu nie ruszy.
Właściciel domu może też otrzymać dokument opisujący aktualny stan energetyczny budynku – tzw. świadectwo charakterystyki energetycznej. To dokument, który w wielu sytuacjach (np. sprzedaż lub wynajem nieruchomości) staje się obowiązkowy.
Podsumowanie
Oszczędzanie na ogrzewaniu wcale nie musi oznaczać siedzenia w chłodzie. W praktyce są trzy poziomy działań:
- Nawyki i regulacja temperatury – zero kosztów, od razu działa.
- Zatrzymanie ciepła w budynku – uszczelnienia, ocieplenie ścian/dachu, wymiana okien tam, gdzie to ma sens.
- Nowoczesne źródło ciepła + dotacje – pompa ciepła, kocioł na pellet, klimatyzacja z funkcją grzania, fotowoltaika i magazyn energii.
Kluczowe jest to, żeby nie działać „na ślepo”. Audyt energetyczny pokazuje, gdzie dom traci pieniądze i jaką kolejność zmian wybrać, żeby inwestycja naprawdę się zwróciła.
Jeśli mieszkasz w Puławach lub okolicach i chcesz sprawdzić, ile możesz realnie zaoszczędzić (albo jakie dotacje Ci przysługują), możesz skontaktować się z lokalną firmą specjalizującą się w termomodernizacji i audytach energetycznych: https://makooze.pl.
To często pierwszy krok do tego, żeby kolejna zima była cieplejsza – i tańsza.
